Okres wakacji jest czasem, kiedy poza zwiększoną ilością pożarów strażacy częściej podejmują interwencje związane z usuwaniem wiatrołomów Od lat strażacy wykonują te czynności. Niejednokrotnie ratownicy po służbie (poza zdarzeniami) mają do czynienia z pilarką łańcuchową również w pracach przydomowych lub w lesie, zatem temat samej techniki ciecia pomijam. Program szkolenia członków Ochotniczych Straży Pożarnych zakłada, że na przedmiot „Ratowniczy sprzęt mechaniczny” należy przeznaczyć 2 godziny lekcyjne zajęć teoretycznych oraz 6 godzin zajęć praktycznych. Niewiele więcej czasu zostaje poświęcone na naukę strażaka-funkcjonariusza PSP. W ich trakcie przyszły ratownik musi nabyć wiedzę w zakresie użytkowania nie tylko pilarki łańcuchowej, ale również przecinarki tarczowej, młota udarowego, wyciągarki samochodowej oraz innego sprzętu mechanicznego. Dla porównania kurs pilarza-drwala to 130 godzin lekcyjnych. Z uwagi na duże zagrożenie działań przy wiatrołomach podczas kursu strażaka duży nacisk kładzie się na technikę. Jednak tak mała ilość godzin wymusza konieczność pomijania wielu tematów. W tym bezpieczeństwa. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 16 września 2008 r. w sprawie szczegółowych warunków bezpieczeństwa i higieny służby strażaków Państwowej Straży Pożarnej mówi: „§ 7. Sprzętu specjalistycznego i środków ochrony indywidualnej strażak używa zgodnie z instrukcją. Podlegają one sprawdzeniu po każdorazowym użyciu oraz podczas przeprowadzania zmiany służby, a stosowane podczas szkolenia — podlegają sprawdzeniu przed rozpoczęciem ćwiczeń.” oraz „§ 52. Strażak uczestniczący w akcji ratowniczej:2) używa sprzętu specjalistycznego zgodnie z instrukcja obsługi;" Wyjeżdżając do zdarzenia związanego z zagrożeniem generowanym przez drzewa widzi się, że strażacy używają zasadniczych środków ochrony indywidualnej. Dla wielu jest to coś normalnego i zupełnie wystarczającego. Dla pewnej grupy ratowników jest to coś absolutnie konieczne i jedynie słuszne. Czy tak jest na pewno? Instrukcja obsługi najpopularniejszej w jednostkach ochrony przeciwpożarowej pilarki Sthil MS251 mówi, że: „Odzież powinna być dopasowana do sylwetki i posiadać warstwę ochronną zabezpieczającą przez przecięciem” PN-EN381 - Odzież ochronna dla użytkowników pilarek łańcuchowych przenośnych. Ubranie specjalne spełniające normę PN-EN469 na poziomy X2 powinno być odporne na rozdarcie siłą zaledwie 25N! Nie spełnia to wymagań normy PN-EN 381! Ubrania dedykowane do pracy z pilarką łańcuchową posiadają warstwę, której przedarcie będzie uwalniało luźne, wytrzymałe włókna, które pociągnięte przez zęby łańcucha zablokują sprzęgło i błyskawicznie unieruchomią pilarkę. Poniżej film prezentujący porównanie przecięcia pilarką spodni strażackiego ubrania specjalnego oraz spodni dedykowanych do pracy z pilarką. Czy zatem ubranie specjalne spełni pokładane w nim oczekiwania jako środek ochrony indywidualnej? Otóż nie! Strażak zabezpieczony ubraniem specjalnym nie jest zabezpieczony przed następstwami zagrożeń generowanych przez pilarkę łańcuchową. Zgodnie z instrukcją obsługi sprzętu oraz w wyniku analizy zagrożeń Kierujący Działaniem Ratowniczym kierując ratownika do pracy z pilarka powinien mu zapewnić wystarczające Środki Ochrony Indywidualnej. Strażak taki powinien być wyposażony w odzież antyprzecięciową EN381, obuwie z metalowym podnoskiem, kask ochronny/hełm, osłonę oczu EN166, osłonę twarzy oraz ochronniki słuchu. Rozwiązaniem tego niewątpliwego problemu w jednostkach ochrony przeciwpożarowej jest włożenie na wyposażenie samochodu uniwersalnych nogawic oraz kurtki antyprzepięciowych. Zakładane na spodnie, czy to ubrania specjalnego, czy koszarowego - gwarantują odpowiedni poziom bezpieczeństwa strażaka, zarówno od strony formalnej jak i rzeczywistej. A w odpowiedniej konfiguracji dużo większy komfort działania niż użytkowanie wyłącznie ubrania specjalnego. Kliknij na zdjęcie: Pamiętając, że ubranie specjalne nie jest rozwiązaniem na każdą okazję, dobierajmy osłony osobiste adekwatnie do występujących zagrożeń! Oferta pilarek STIHL autor Paweł Łabędzki